
Barwnym tiulem otulona
idzie jesień w pełnej krasie,
złotych jabłek i czerwonych,
ma w koszyku w swym zapasie.
W czarne włosy ma wplecione
cudne kiście jarzębiny,
i otula snem głębokim,
drzewa, kwiaty, pola, niwy.
Brzóz ramiona zwisające
wiatr porywa i unosi
i kłaniając się jej nisko,
do tańca ją pięknie prosi.
Rozśpiewana, rozmarzona,
roztańczona pani jesień,
astrów, malw i chryzantem
bukiety nam niesie.
W sadach jabłka na jabłoniach
maluje czerwienią,
klony zlotem obsypuje,
a sosny zielenią.
Maria Janik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz